piątek, 15 czerwca 2012

widziałam!

Widziałam! Ach, widziałam!
Popodziwiałam piękne kształty dzidzia! Jest najśliczniejszym, najkształtniejszym dzidziolkiem. W dodatku z najpiękniejszym serduszkiem!
Nawet myślałam, że moje mdłości przeszły! Cieszyłam się jak dziecko, że widząc dzidzie zadziałała psychika ma i od tejże chwili nudności pójdą w kąt a zawita wkońcu jedzenie!
No ale się pomyliłam ;) Nudności, jadłowstręt i wieczorne rwanie (inaczej nazwać tego już nie mogę) powróciło ze zdwojoną siłą;/ A przez 10 minut czułam się jak nowonarodzona, chętna do życia, chętna do jedzenia, mająca apetyt (sic!) kobieta...

1 komentarz: